Czy funt spadł zbyt mocno? We wrześniu sprzedaż detaliczna w Wielkiej Brytanii wzrosła o 0,3% m/m oraz 3,9% r/r, przewyższając prognozy ekspertów Bloomberga. Oczekuje się, że złożony indeks aktywności biznesowej przyspieszy w październiku i utrzyma się powyżej poziomu 50, co oznaczałoby wzrost już 12. miesiąc z rzędu. Gospodarka Wielkiej Brytanii wciąż jest silna, więc dlaczego sprzedawać GBP/USD?
Gospodarka Wielkiej Brytanii znajduje się gdzieś pomiędzy amerykańską i europejską. Podobnie jak blok walutowy, doświadczyła pierwszego spadku inflacji poniżej celu 2% w ciągu trzech lat, a jej gospodarka zorientowana na eksport, co sprawia, że funt jest walutą procykliczną, wrażliwą na globalne trendy gospodarcze. Nic dziwnego, że rosnące ryzyko zwycięstwa Donalda Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich i związany z tym powrót wojen handlowych spowodowały gwałtowny spadek kursu GBP/USD.
Dynamika inflacji w Wielkiej Brytanii
Z drugiej strony, Wielka Brytania nie jest tak słaba jak blok walutowy. W przeciwieństwie do Europy kontynentalnej, ryzyko popadnięcia kraju w deflację jest niskie. Wymagałoby to słabego popytu krajowego i ogólnie kruchej gospodarki, a Wielka Brytania nie pasuje do tego opisu. Bank Anglii może kontynuować łagodzenie polityki monetarnej w tempie podobnym do Rezerwy Federalnej, ale z pewnością nie tak szybko, jak Europejski Bank Centralny. Po publikacji danych o CPI za wrzesień rynek kontraktów futures zwiększył prawdopodobieństwo dwóch aktów łagodzenia polityki monetarnej przez BoE w 2024 roku z 50% do 90%, co doprowadziło do spadku na parze GBP/USD.
Co więcej, brytyjski rynek pracy nie wykazuje oznak osłabienia. Bezrobocie pozostaje na stosunkowo stabilnym poziomie, zatrudnienie rośnie, a wynagrodzenia w różnych kategoriach pracowników wykazują jeszcze większą odporność niż w USA.
Dynamika wynagrodzeń dla różnych kategorii pracowników
To sugeruje, że inflacja w Wielkiej Brytanii ma większe szanse na przyspieszenie niż w strefie euro. W rezultacie prognozy Banku Anglii mogą się spełnić, a oczekiwane tempo łagodzenia polityki monetarnej może zwolnić, co powinno wesprzeć funta. Jednak w obliczu ponownego pojawienia się "Trump trade" funt prawdopodobnie pozostanie pod presją, przynajmniej do wyborów prezydenckich w USA w listopadzie.
Inwestorzy opierają się na wcześniejszych wzorcach i często wracają do 2016 roku, kiedy Donald Trump po raz pierwszy objął urząd. W związku z tym duże zainteresowanie wzbudzają akcje banków, spółki o małej kapitalizacji oraz dolar amerykański. Rynki wierzą, że wprowadzenie dodatkowych ceł importowych i wznowienie wojen handlowych spowolni globalną gospodarkę i zwiększy popyt na dolara jako bezpieczną przystań. Dodatkowo, odnowione zakłócenia w łańcuchach dostaw mogą przyspieszyć inflację, zmuszając Fed do utrzymania wyższych stóp procentowych.
Z technicznego punktu widzenia, na dziennym wykresie GBP/USD, niezdolność byków do powrotu do strefy oporu 1,308-1,310 i jej przebicia to oznaka ich słabości i powód do sprzedaży, z celem na poziomie 1,290 i 1,284.