Rynek surowcowy stoi w obliczu skomplikowanej sytuacji — sygnały fundamentalne są sprzeczne z układem technicznym, a krótkoterminowe czynniki ustępują miejsca głębszym procesom kształtującym trendy w perspektywie miesięcznej.
Najlepiej widać to na wykresie ropy Brent, która zatrzymała się przy kluczowym poziomie 65 USD za baryłkę, czyli na rozdrożu, gdzie każdy kolejny ruch może zmienić scenariusz.
Brent zbliża się do 200-okresowej średniej kroczącej na wykresie czterogodzinnym — klasycznego punktu odniesienia dla średnioterminowych trendów. Strefa wokół 65 USD staje się areną zmagań między stroną popytową, wspieraną przez spadek zapasów i napięcia geopolityczne, a stroną podażową, liczącą na utrzymującą się strukturalną nadpodaż.
Pożary w Kanadzie, które chwilowo ożywiły nastroje wzrostowe, ustępują — zagrożenie maleje dzięki opadom, a wydobycie ropy stopniowo się odbudowuje. Rynek pozostaje w stanie kruchej równowagi między podażą a popytem, podatnej na każdą nową publikację danych.
OPEC+ zwiększa wydobycie w przyspieszonym tempie — Arabia Saudyjska, według danych Bloomberga, sygnalizuje chęć odzyskania utraconego udziału w rynku. To budzi wątpliwości co do wcześniejszej spójności działań kartelu.
Dodatkowym sygnałem słabości jest obniżka cen eksportowych saudyjskiej ropy dla Azji, co można odczytać jako potwierdzenie słabnącego popytu w kluczowym regionie energetycznym.
Jednak geopolityka wciąż pozostaje istotnym czynnikiem. Retoryka Donalda Trumpa wobec Xi Jinpinga oraz niepewność związana z ewentualnymi spotkaniami z przywódcami Iranu i Rosji podtrzymują nerwowość na rynku. Wzrost niepewności przekłada się na wyższą premię za ryzyko, która znajduje odzwierciedlenie w cenach aktywów.
Na tym tle dane o zapasach EIA działają niczym papierek lakmusowy: zapasy ropy naftowej w USA spadły w ciągu tygodnia o 4,3 mln baryłek, co było największym spadkiem od listopada.
Jednak euforia była krótkotrwała — gwałtowny wzrost zapasów produktów rafineryjnych ostudził nastroje. Może to wskazywać na słabszy popyt końcowy i nadmierną produkcję, będącą skutkiem prób odrobienia wcześniejszych spadków w wykorzystaniu mocy przerobowych rafinerii.
Z technicznego punktu widzenia ropa Brent pozostaje w pobliżu istotnego poziomu. Spadek poniżej 65 USD utoruje drogę do wsparcia w okolicach 63,6 USD, a następnie 61,8 USD, natomiast utrzymanie się powyżej i wybicie 66,8–67,0 USD może przywrócić wzrostową dynamikę.
W tym kontekście szczególną uwagę warto zwrócić na wolumeny obrotu — wzrost cen bez wzrostu wolumenu może sygnalizować fałszywe wybicie.
Gaz ziemny: napięcie w wąskim przedziale
Rynek gazu, w odróżnieniu od rynku ropy, pozostaje stabilny, a uczestnicy wykazują postawę wyczekującą. Kontrakty terminowe pozostają pod silnym poziomem oporu w obszarze 3,726–3,8 USD za MMBtu.
Próby wybicia rozbijają się o silną barierę podaży, a formacja trójkąta na wykresie dziennym sugeruje zbliżające się wybicie — choć kierunek wciąż pozostaje niepewny.
Fundamenty rynku gazu pozostają słabe — rynek zmaga się z nadpodażą i sezonowym spadkiem popytu. Na początku czerwca dostawy LNG z USA spadły do 13,8 mld stóp sześciennych dziennie, znacznie poniżej szczytowych poziomów z kwietnia i maja, z powodu prac konserwacyjnych w terminalach eksportowych, w tym w zakładach Cheniere Energy. Popyt zewnętrzny również osłabł.
Prognozy przewidują temperatury powyżej normy w USA, jednak bez zapowiedzi poważnych upałów. W efekcie popyt na chłodzenie, który tradycyjnie zwiększa zużycie gazu, na razie nie wywiera istotnej presji na ceny.
Zapasy rosną już siódmy tydzień z rzędu, przekraczając pięcioletnią średnią o 4%.
Produkcja w 48 stanach spadła nieznacznie — do 104,0 mld stóp sześciennych dziennie z majowych 105,2 — jednak skala tego ograniczenia nie wystarcza, by zrównoważyć przepełnione magazyny.
Dzisiejszy raport EIA może być impulsem do wybicia. Jeśli wzrost zapasów ponownie przekroczy oczekiwania, rynek może nie wytrzymać presji i zejść poniżej dolnego ograniczenia trójkąta. W przypadku pozytywnego zaskoczenia — wyraźnego spowolnienia przyrostu lub nawet spadku zapasów — notowania mogą ruszyć w górę w kierunku 3,85 USD i wyżej.