Wczoraj amerykańskie indeksy giełdowe zamknęły się nieznacznie wyżej. S&P 500 zyskał 0,03%, Nasdaq 100 wzrósł o 0,01%, a Dow Jones Industrial Average zwyżkował o 0,02%.
Amerykańskie obligacje skarbowe również nieznacznie wzrosły, częściowo odrabiając straty związane ze wzrostem inflacji w USA, które skłoniły inwestorów do ograniczenia oczekiwań na obniżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną w przyszłym miesiącu. Kontrakty terminowe na europejskie indeksy giełdowe wzrosły dziś o 0,5%, a kontrakty terminowe na S&P 500 odbiły się, powracając w okolice swoich maksimów. Ceny ropy naftowej ustabilizowały się przed piątkowym szczytem prezydentów USA i Rosji na Alasce.
Akcje w Hongkongu spadły o 1% po tym, jak dane pokazały spowolnienie gospodarki Chin w lipcu, a słabsza produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna podkreśliły rosnącą presję wywołaną wojną handlową Donalda Trumpa. Tymczasem akcje japońskie wzrosły o 1,6% po tym, jak gospodarka kraju rozwijała się szybciej, niż oczekiwano w ostatnim kwartale.
W ostatnich dniach apetyt na ryzyko był podsycany oczekiwaniami na łagodzenie polityki pieniężnej w USA, a rynki w pełni wyceniały obniżkę o ćwierć punktu procentowego. Jednak po tym, jak lipcowa inflacja producentów w USA przyspieszyła bardziej, niż prognozowano, inwestorzy zrewidowali prawdopodobieństwo wrześniowej obniżki stóp procentowych do około 90%.
Ta zmiana odbiła się na aktywach ryzykownych, ponieważ wyższe stopy procentowe oznaczają niższą płynność i mniejszą atrakcyjność dla akcji i innych inwestycji wysokiego ryzyka. Korekta szans na obniżkę stóp procentowych przez Fed wzmocniła również dolara amerykańskiego, zwiększając presję na rynki wschodzące i towary denominowane w dolarach.
Bezpośredni wpływ na rynek był wyraźny: indeksy giełdowe spadły, a rentowność amerykańskich obligacji skarbowych wzrosła. Inwestorzy zaczęli ostrożniej podchodzić do ryzyka, dokonując zmian w portfelach i przenosząc środki w bardziej konserwatywne aktywa, takie jak złoto i obligacje skarbowe.
Mimo to rynki nie powinny zakładać, że stopy procentowe zostaną agresywnie obniżone, biorąc pod uwagę utrzymujące się obawy dotyczące inflacji w USA. Wyższy, niż oczekiwano, wskaźnik cen producentów, sugerujący, że firmy przerzucają wyższe koszty importu z tytułu ceł na nabywców, jest sygnałem ostrzegawczym, choć jeszcze nie krytycznym.
Jeśli chodzi o geopolitykę, prezydent Rosji, Władimir Putin, będzie dziś starał się wzmocnić relacje z Donaldem Trumpem. Wczoraj Putin, wysoko oceniając wysiłki amerykańskiego przywódcy na rzecz mediacji w zakończeniu konfliktu na Ukrainie, zapowiedział chęć rozwijania współpracy gospodarczej.
Jeśli chodzi o sytuację techniczną, S&P500 głównym celem kupujących na dziś jest przebicie najbliższego poziomu oporu 6490 USD. Wsparłoby to dalszy wzrost i utorowałoby drogę do ruchu w kierunku poziomu 6505 USD. Innym kluczowym celem dla byków będzie utrzymanie kontroli nad poziomem 6520 USD, co dodatkowo umocni ich pozycję. Jeśli jednak rynek ruszy w dół z powodu zmniejszonego apetytu na ryzyko, kupujący muszą się uaktywnić w okolicach poziomu 6473 USD, którego przełamanie zepchnie instrument handlowy do 6457 USD, a następnie do 6441 USD.