Wczoraj amerykańskie indeksy giełdowe zakończyły sesję przy zróżnicowanych wynikach. S&P 500 wzrósł o 0,30%, a Nasdaq 100 o 0,03%. Przemysłowy Dow Jones spadł natomiast o 0,48%.
Kontrakty futures na akcje amerykańskie i europejskie wykazywały stabilność w oczekiwaniu na wysoce wyczekiwane dane o inflacji z USA, które zostaną opublikowane dziś, podczas gdy sesja azjatycka upłynęła pod znakiem wzrostów wśród gigantów technologicznych.
Kontrakty futures na Euro Stoxx 50 pozostały bez większych zmian, podczas gdy kontrakty na S&P 500 i Nasdaq 100 odrabiały straty w trakcie sesji azjatyckiej. Główne indeksy giełdowe Japonii, Korei Południowej i Chin kontynentalnych notowały wzrosty, natomiast indeksy australijski i hongkoński spadły. Regionalny indeks MSCI Asia-Pacific pozostał na niezmienionym poziomie po pięciu kolejnych dniach zwyżek. Rentowności amerykańskich obligacji skarbowych ustabilizowały się po szeroko zakrojonych wzrostach na krzywej dochodowości podczas środowej sesji. Indeks dolara amerykańskiego nie wykazał istotnych zmian, a jen utrzymał się wobec dolara na stabilnym poziomie.
Wczorajszy raport pokazał, że ceny producentów w USA niespodziewanie spadły w sierpniu po raz pierwszy od czterech miesięcy. To złagodziło obawy, że uporczywa inflacja utrudni działania decydentom próbującym zapobiec osłabieniu rynku pracy przed dzisiejszą publikacją amerykańskich danych o inflacji, zaplanowaną popołudniu. Spadek cen producentów niewątpliwie stanowi pozytywny sygnał dla gospodarki, wskazując na potencjalne złagodzenie presji inflacyjnej. Trzeba jednak podkreślić, że to tylko jeden wskaźnik i wyciąganie ostatecznych wniosków na temat długoterminowych tendencji jest przedwczesne. Rynek bacznie obserwuje dzisiejszą publikację inflacji, by uzyskać pełniejszy obraz obecnej sytuacji gospodarczej.
Warto zauważyć, że spadek cen producentów może być wynikiem różnych czynników, takich jak niższe ceny energii, wolniejszy wzrost popytu konsumpcyjnego czy poprawa funkcjonowania łańcuchów dostaw. Szczegółowa analiza tych elementów pozwoli na trafniejszą ocenę przyczyn spadku oraz jego potencjalnego wpływu na całą gospodarkę. W kontekście polityki Rezerwy Federalnej słabsza presja inflacyjna może dać decydentom większą swobodę przy podejmowaniu decyzji dotyczących stóp procentowych.
Dziś odbędzie się także posiedzenie europejskiego regulatora, na którym oczekuje się utrzymania stóp procentowych bez zmian.
Jeśli chodzi o rynek surowców, ceny złota nieznacznie spadły po wzrostach z poprzedniej sesji, natomiast ceny ropy również lekko się obniżyły po trzech dniach wzrostów, ponieważ inwestorzy rozważają kolejne działania Donalda Trumpa mające na celu wywarcie presji na Rosję, co budzi obawy dotyczące podaży surowca.
W odniesieniu do sytuacji technicznej na indeksie S&P 500, głównym zadaniem kupujących dziś będzie przebicie najbliższego poziomu oporu na 6537 USD, co otworzyłoby drogę do dalszych wzrostów i umożliwiłoby ruch w kierunku kolejnego poziomu 6552 USD. Równie istotnym celem dla byków będzie utrzymanie kontroli nad poziomem 6563 USD, co dodatkowo wzmocni pozycję kupujących. W przypadku ruchu spadkowego i osłabienia apetytu na ryzyko, kupujący powinni podejmować działania w rejonie 6520 USD. Przełamanie tego poziomu mogłoby szybko zepchnąć instrument do 6505 USD i otworzyć drogę do 6490 USD.