Świat płatności ogarnięty manią stablecoinów! Amazon i Walmart rozważają stworzenie własnych tokenów, co przez optymistów uznawane jest za potencjalne egzystencjalne zagrożenie dla Visy i Mastercard. Jednak według analityków banku Jefferies te obawy są przesadzone. W ich ocenie rynek zbyt entuzjastycznie podchodzi do stablecoinów, mimo że ich realne zastosowania masowe wciąż są ograniczone.
"Nie postrzegamy stablecoinów jako zagrożenia dla Visy i Mastercard" – podkreślają analitycy Jefferies, odrzucając narrację o nadchodzącej rewolucji płatności opartej na kryptowalutach. Ich raport pojawia się po spekulacjach, że Amazon i Walmart mogłyby wprowadzić własne stablecoiny lub nawet stworzyć wspólny token w ramach konsorcjum sprzedawców. Inicjatywa ta ma na celu obniżenie opłat sieci kart płatniczych i zwiększenie kontroli nad płatnościami. Chociaż stablecoiny mogłyby teoretycznie obniżyć koszty, przyspieszyć rozliczenia i oferować nagrody dla kupujących, Jefferies uważa, że realizacja takich projektów jest mało prawdopodobna.
Analitycy Jefferies podkreślają, że kluczowym wyzwaniem pozostaje adopcja przez konsumentów. "Wartość dla sprzedawcy jest jasna (niższe koszty akceptacji dzięki unikaniu opłaty interchange), ale trudno nam dostrzec, co rzeczywiście skłoniłoby konsumentów do przyjęcia takiego rozwiązania. Przywiązanie konsumentów do obecnych metod płatności jest systematycznie niedoceniane w dyskusjach o ryzyku związanym z alternatywnymi systemami/płatnościami" – zauważa Jefferies.
Jeśli Amazon i Walmart uruchomią własne monety, taki model prawdopodobnie przypominałby zamknięty portfel, jak REDcard Targeta, ale w formie cyfrowej. Jednak Jefferies pozostaje sceptyczny co do szerokiej adopcji stablecoinów wydawanych przez sprzedawców wśród amerykańskich konsumentów. "Aby stablecoiny mogły wyprzeć karty, musiałyby oferować albo znacznie głębsze rabaty (co pochłonęłoby całe oszczędności kosztowe), albo radykalnie lepszą użyteczność" – podaje bank.
Chociaż stablecoiny są przedstawiane jako panaceum na problemy z płatnościami transgranicznymi, analitycy twierdzą, że nie oferują one żadnych przewag pod względem szybkości ani kosztów w porównaniu z istniejącymi systemami wymiany walut dla głównych systemów walutowych. Wszystkie transakcje nadal wymagają konwersji na walutę fiducjarną.
"Stablecoiny stanowią jedynie infrastrukturę do przesyłu płynności transgranicznej; aby zrealizować płatność na rachunek bankowy odbiorcy w jego lokalnej walucie, wciąż potrzebna jest waluta fiducjarna" – podkreśla Jefferies.
Stablecoiny pozostają jedną z najpopularniejszych metod płatności, jednak Jefferies nie dostrzega większego zagrożenia dla dominacji Visy i Mastercard. Według firmy kluczową kwestią pozostaje adopcja przez konsumentów, którą niezwykle trudno osiągnąć.
