FX.co ★ Bez przyszłości: 7 amerykańskich miast, które mogą zniknąć do 2100 roku
Bez przyszłości: 7 amerykańskich miast, które mogą zniknąć do 2100 roku
Nowy Orlean (Luizjana)
Jednym z amerykańskich miast, które do 2100 r. mogłyby zniknąć pod wodą, jest Nowy Orlean. Eksperci twierdzą, że w ciągu ostatnich 15 lat miasto nie podniosło się po niszczycielskim huraganie Katrina. Nowy Orlean położony jest w delcie rzeki Missisipi, co czyni go podatnym na powodzie. Większość obszarów miasta znajduje się poniżej poziomu morza. Obecnie znaczna część terytorium Nowego Orleanu zaczyna schodzić pod wodę.
Miami (Floryda)
Kolejną amerykańską metropolią, której przyszłość grozi powódź, jest Floryda. Obecnie większość domów i dróg w mieście jest pod wodą. Według badania przeprowadzonego przez firmę analityczną Union of Concerned Scientists na 2018 r., w ciągu najbliższych 30 lat około 12 tysięcy domów w Miami będzie narażonych na chroniczne powodzie. Według analityków zagrożona jest część mieszkalna miasta o wartości około 6,4 miliarda dolarów
Houston (Teksas)
Naukowcy martwią się o przyszłość Houston - miasta, które obecnie gwałtownie spada pod wodą. Metropolia zanurza się w oceanie z prędkością 5 cm rocznie. Powodem tego jest wypompowywanie wody gruntowej, w wyniku czego powstaje różnica ciśnień, prowadząca do osiadania gleby. Eksperci uważają miasto za podatne na powodzie i obawiają się jego całkowitego zejścia pod wodę.
Atlantic City (New Jersey)
Ta metropolia była wielokrotnie zalewana. W 2012 r. podczas huraganu Sandy od 70% do 80% budynków miejskich znajdowało się pod wodą. Naukowcy uważają Atlantic City za najbardziej podatne na powodzie. Zdaniem ekspertów prawdopodobieństwo zejśćia pod wodę tego miasta wynosi około 90%.
Nowy Jork (dzielnica Queens)
Nowy Jork, a raczej jedna z jego dzielnic, Queens, znalazła się na liście potencjalnych „zatopionych” miast. Eksperci są pewni, że w tej części metropolii istnieje realne niebezpieczeństwo zatopienia. Według ekspertów prawie 2700 domów może paść ofiarą oceanu, a 7200 mieszkańców pozostanie bez dachu nad głową. Takie zniszczenie będzie kosztować budżet 1,2 miliarda dolarów.
Boston (Massachusetts)
Boston jest względnie bezpieczny z punktu widzenia powodzi do 2100 r., ale naukowcy alarmują o jego stopniowym zatapianiu. Eksperci przyznają, że część terytorium pozostanie na lądzie, ale wygląd Bostonu radykalnie się zmieni. Według badań analityków z 2016 r. pod koniec wieku co szósty dom w Bostonie stanie się ofiarą oceanu.
Virginia Beach (Wirginia)
Virginia Beach zamyka 7 największych miast USA najbardziej zagrożonych zalaniem do 2100 roku. Metropolia znajduje się na skrzyżowaniu Zatoki Chesapeake i Oceanu Atlantyckiego. Eksperci zwracają uwagę na wzrost poziomu wody w tych akwenach, które stale rośnie, grożąc zalaniem miasta. Według badań Virginia Beach ma jeden z najwyższych wskaźników wzrostu poziomu morza na wschodnim wybrzeżu.