EUR/USD
Zgodnie z intencjami i oczekiwaniami rynków Fed wczoraj obniżył stopę procentową o ćwierć punktu. Tak jak się spodziewaliśmy, dolar nadal umacniał się na wszystkich rynkach, w tym na rynkach towarowych. To znak dalszego umocnienia dolara. Spadek euro rozpoczął się natychmiast po otwarciu sesji amerykańskiej. Dobremu nastrojowi handlowców sprzyjały dane z ADP o nowych miejscach pracy w sektorze prywatnym w lipcu, które wykazały wzrost do 156 tys. wobec 112 tys. w czerwcu, zrewidowanych w górę z 102 tys. Ogólnie euro straciło 80 punktów.
Na wykresie dziennym cena odwróciła się od poziomu Fibonacciego wynoszącego 110,0%, zanotowała docelowy poziom 123,6% (1,1073) i dziś okazała się pod nim przeszła w sesji azjatyckiej. Teraz bezpośrednim celem jest poziom Fibonacciego wynoszący 138,2% w cenie 1,0985, a poziom 1,1073 staje się oporem dla możliwej korekty.
Na wykresie czterogodzinnym cena spadła z linii Kruzensterna (niebieska linia wskaźnika), wzmocnionej oporem linii bilansu (czerwona linia wskaźnika). Linia sygnałowa oscylatora Marlina przeniknęła głęboko w strefę "niedźwiedzi", teraz pokazała odwrócenie w górę. Korekta po silnym ruchu jest możliwa, ale nie wydaje się głęboka, ponieważ indeks ISM Manufacturing PMI za lipiec wychodzi wieczorem z optymistyczną prognozą 52,0 wobec 51,7 wcześniej.
Czekamy więc na spadek euro do poziomu 1,0985.
