Średni Quotes Kalendarz Forum
flag

FX.co ★ Omówienie pary GBP/USD 19 listopada. Negocjacje w sprawie Brexitu: nie ma dobrych wieści. Najważniejszym atutem funta brytyjskiego jest Donald Trump.

parent
Analiza rynku Forex:::2020-11-19T05:54:37

Omówienie pary GBP/USD 19 listopada. Negocjacje w sprawie Brexitu: nie ma dobrych wieści. Najważniejszym atutem funta brytyjskiego jest Donald Trump.

4-godzinny przedział czasowy

Omówienie pary GBP/USD 19 listopada. Negocjacje w sprawie Brexitu: nie ma dobrych wieści. Najważniejszym atutem funta brytyjskiego jest Donald Trump.

Szczegóły techniczne:

Wyższy kanał regresji liniowej: kierunek - na boki.

Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.

Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w górę.

CCI: 132,4724

Brytyjski funt szterling w parze z dolarem amerykańskim kontynuował wzrost cen przez większą część środy, 18 listopada, i ostatecznie wypracował poziom Murraya "6/8" -1,3306, który jest poprzednim lokalnym maksimum. Tym samym utrzymuje się trend wzrostowy funta szterlinga, choć nadal nie ma ku temu powodów. Odnosimy się do realnych fundamentów, a nie do nadziei i optymizmu traderów dotyczących umowy handlowej między Wielką Brytanią a UE. Wbrew fundamentalnemu tłu i zdrowemu rozsądkowi, cena funta brytyjskiego może nadal rosnąć w najbliższych dniach, a nawet tygodniach. Wielokrotnie mówiliśmy, że każda fundamentalna hipoteza musi być potwierdzona sygnałami technicznymi. Jak dotąd tak nie jest, dlatego nadal zaleca się handel na wzrost.

Tymczasem nadal nie ma pozytywnych wieści odnośnie negocjacji umowy handlowej w sprawie Brexitu. Grupy Michela Barniera i Davida Frosta nadal prowadzą negocjacje, ale nie przekazują rynkom żadnych ważnych informacji. Ponadto Michel Barnier nie będzie informował ambasadorów UE o postępach w negocjacjach do czwartkowego szczytu UE. Zwykle robił to w środy, a w piątki zwoływał konferencję, na której odpowiadał na pytania dziennikarzy. Formalnie podczas szczytu powinno się poruszać inne kwestie, nie Brexit. Jednakże umowa handlowa i postęp w negocjacjach będą siłą rzeczy omawiane przez szefów Unii Europejskiej. Tymczasem im dłużej trwają negocjacje, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo ostatecznego porozumienia. Przypomnijmy, że ważne jest nie tylko osiągnięcie porozumienia, ale także odpowiednia ilość czasu na ratyfikację tego porozumienia przed 31 grudnia 2020 r. - innymi słowy, dopilnowanie, aby Parlament Brytyjski i Parlament Europejski zatwierdziły ten dokument. To wszystko jednak zajmuje dużo czasu. Ponadto, jeśli jedna ze stron brytyjskich lub co najmniej jeden z krajów UE sprzeciwi się obecnej wersji umowy, może zostać ona zablokowana. Potrzeba wtedy więcej czasu, aby wprowadzić poprawki i ponownie zagłosować nad projektem. A jeśli chodzi o główne kwestie między stronami, są tam różnice i nie jest do końca sprecyzowane, ile czasu zajmie ich całkowite sprostowanie. Cóż, już wielokrotnie rozmawialiśmy o perspektywach brytyjskiej gospodarki na następny rok. Krótko mówiąc, są one niezbyt klarowne.

A przy tym wszystkim funt szterling nadal rośnie. Wielka Brytania boryka się teraz z wieloma problemami. Począwszy od epidemiologicznych, a skończywszy na ekonomicznych. I tylko dość niejednoznaczna sytuacja w Ameryce pozwalała funtowi utrzymać się na powierzchni w ciągu ostatnich sześciu miesięcy. Rozumiemy, że jedna waluta nie może być przez cały czas tańsza lub droższa. Jednakże w przypadku każdej waluty negatywne podłoże fundamentalne może utrzymywać się przez długi czas. A tą walutą jest teraz funt szterling. W ciągu ostatnich czterech lat dolar amerykański nie miał zbyt wielu problemów. Tak, prezydent Trump zrobił wszystko, aby zmniejszyć popyt na amerykańską walutę, a ta sama potaniała. Wielokrotnie powtarzał, że potrzebuje "taniego" dolara, aby ułatwić obsługę ogromnego zadłużenia rządu USA i uzyskać większy zysk z eksportu. Jednakże gospodarka rozwijała się przez większą część kadencji Trumpa, stopa bezrobocia utrzymywała się na najniższym w historii poziomie, rynek pracy był mocny, a giełda konsekwentnie ustanawiała rekordy wzrostu. Z kolei w Wielkiej Brytanii ostatnie cztery lata można nazwać "erą Brexitu", która może tylko szkodzić gospodarce tego kraju i wartości jego waluty krajowej. Powoli, ale konsekwentnie funt tonął przez cały ten czas. W każdym razie następny rok będzie trudny dla brytyjskiej gospodarki. Eksperci od dawna wyliczali i informowali, że bez względu na to, czy dojdzie do porozumienia z UE, czy nie, brytyjska gospodarka będzie nadal tracić miliardy funtów z powodu "rozwodu" z Unią Europejską. Pytanie tylko, jak poważne będą straty. Zatem jedynie brytyjskie fundamentalne tło będzie nadal wywierać presję na funta.

Gdyby nie amerykańskie fundamentalne tło i sam Donald Trump, funt najprawdopodobniej nadal spadałby w tym czasie. Jednakże ostatnie sześć miesięcy było wyraźnie pod patronatem osłabienia amerykańskiej waluty. Po pierwsze, w Stanach Zjednoczonych były "cztery rodzaje kryzysów": epidemiologiczny, społeczny, gospodarczy i polityczny. Jakoś udało im się rozwiązać problemy gospodarcze i społeczne, lecz ten epidemiologiczny się pogłębił, a do politycznego dodano konstytucyjny. Traderzy zdają sobie sprawę, że Trump nie opuści po prostu swojego stanowiska. A kiedy to zrobi, może na koniec podjąć działania, z którymi Biden i jego zespół będą musieli radzić sobie przez kolejne lata. Aż do 2024 r., gdy Donald Trump ponownie chce kandydować na prezydenta. Najciekawsze jest to, że w interesie Trumpa jest maksymalna możliwa degradacja sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Im gorsze dziedzictwo pozostawia po sobie Trump, tym gorsze będą wyniki dla Joe Bidena i Kamali Harris. A więc, w ciągu najbliższych czterech lat Trump może już krytykować nowego prezydenta i nieustannie wytykać jego błędy. To właśnie robił Joe Biden przez ostatni rok. Cóż, dla Ameryki i dolara amerykańskiego to najgorszy scenariusz, gdy prezydenci (obecni i przyszli) będą kontynuować walkę o władzę.

Zatem póki co, techniczna ilustracja przewiduje dalsze umacnianie się waluty brytyjskiej. A jeśli tak, to warto handlować na wzrost. Żaden z kanałów regresji liniowej nie jest skierowany w dół. Cena w ostatnich dwóch miesiącach lubi pokonywać średnią ruchomą, ale za każdym razem nieuchronnie wraca do obszaru powyżej niej. Tym samym utrzymuje się trend wzrostowy, lecz z naszego punktu widzenia funt może spaść w każdej chwili. W ostatnim czasie wygląda na zbyt wykupiony. Trzeba być przygotowanym na tę opcję.

Omówienie pary GBP/USD 19 listopada. Negocjacje w sprawie Brexitu: nie ma dobrych wieści. Najważniejszym atutem funta brytyjskiego jest Donald Trump.

Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 89 punktów dziennie. Dla pary jest to wartość "średnia". W czwartek 19 listopada spodziewamy się zatem ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego przez poziomy 1,3197 i 1,3375. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w dół sygnalizuje nową rundę ruchu korekcyjnego.

Najbliższe poziomy wsparcia:

W1 – 1,3245

W2 – 1,3184

W3 – 1,3123

Najbliższe poziomy oporu:

O1 – 1,3306

O2 – 1,3367

O3 – 1,3428

Rekomendacje handlowe:

Para GBP/USD nadal nieznacznie rośnie na 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego dziś zaleca się pozostanie na długich pozycjach z celami 1,3367 i 1,3428, dopóki wskaźnik Heiken Ashi nie spadnie. Zaleca się handel parą w dół z celami 1,3123 i 1,3062, jeśli cena ustabilizuje się poniżej linii średniej ruchomej.

Analyst InstaForex
Share this article:
parent
loader...
all-was_read__icon
You have watched all the best publications
presently.
We are already looking for something interesting for you...
all-was_read__star
Recently published:
loader...
Nowsze publikacje...