4-godzinny przedział
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w dół.
CCI: -145,4065
Funt brytyjski w połączeniu z dolarem amerykańskim nadal spada i wydaje się, że uczestnicy rynku coraz bardziej obawiają się nowej fali "koronawirusa" w Wielkiej Brytanii. Jednak o tym później. Obecnie kwotowania pary funt/dolar nadal spadają i znajdują się poniżej linii średniej ruchomej. Tym samym nasza prognoza pozostaje aktualna, zgodnie z którą cena może spaść w okolice 1,3600-1,3666. Przypominamy jednak, że ten scenariusz jest wspierany głównie przez globalny czynnik techniczny, który zakłada kolejną rundę ruchu korekcyjnego na 24-godzinnym przedziale czasowym. Jednakże pewne fundamentalne czynniki wywierają presję na funta. Statystyki makroekonomiczne z Wielkiej Brytanii również nie są ostatnio zbyt obiecujące. Na przykład wskaźnik PKB za pierwszy kwartał był niższy niż przewidywali eksperci. Dlatego na razie całe ożywienie brytyjskiej gospodarki jest obecne tylko w wystąpieniach brytyjskich polityków i przedstawicieli Banku Anglii. Nie jest jednak tajemnicą, że brytyjska gospodarka od kilku kwartałów z rzędu stoi w miejscu, podobnie jak europejska. Wiadomo o tym od dawna, więc nie wierzymy w to, że funt obecnie traci, gdyż brytyjska gospodarka bardzo powoli się odradza.
Czynnik "koronawirusa" może jednak zaszkodzić kwotowaniom brytyjskiej waluty. Przypomnijmy, że w ciągu ostatnich kilku miesięcy niektórzy przedstawiciele Banku Anglii zaczęli mówić o podniesieniu stawki i ograniczeniu programu stymulacji ilościowej. Na ostatnich dwóch posiedzeniach nawet jeden członek Komitetu Walutowego głosował za ograniczeniem programu QE. Jednocześnie bardzo trudno na podstawie tego stwierdzić, co spowodowało, że padły takie stwierdzenia, ponieważ brytyjska gospodarka nie wykazuje jeszcze wyraźnych oznak ożywienia. Być może brytyjski rząd i bank centralny oceniają ożywienie gospodarcze zanim my dowiadujemy się o tym ze zwykłych statystyk makroekonomicznych. Może mają dostęp do bardziej aktualnych informacji. Oceńmy jednak stan brytyjskiej gospodarki wyłącznie na podstawie statystyk makroekonomicznych. Generalnie nie jest jasne, na jakiej podstawie rozpoczęły się rozmowy o podniesieniu stawki i ograniczeniu luzowania ilościowego, skoro sześć miesięcy temu BA aktywnie rozważał możliwość obniżenia stawki do obszaru ujemnego? Najnowszy raport o PKB pokazał spadek o 1,6%. Obecnie środki kwarantanny przedłużono w Wielkiej Brytanii do 19 lipca. Biorąc pod uwagę liczbę nowych przypadków koronawirusa, czas zacząć mówić o nowym "lockdownie" i nowej "fali" pandemii, a nie o ograniczaniu bodźców monetarnych.
To właśnie "koronawirus" wywołuje obecnie największe obawy wśród traderów i poddaje w wątpliwość dalsze ożywienie brytyjskiej gospodarki, które właśnie się rozpoczęło. Faktem jest, że w ciągu ostatniego dnia w Wielkiej Brytanii zarejestrowano 26 tysięcy przypadków nowych zachorowań. I to pomimo tego, że 85% dorosłej populacji otrzymało już przynajmniej jedną dawkę szczepionki, a 62% - obie. Doniesiono również, że jeden z nowych szczepów "koronawirusa" o nazwie "Delta" (lub "Lambda") aktywnie rozprzestrzenia się w Wielkiej Brytanii i może być bardziej odporny na szczepionki i bardziej zaraźliwy. A 26 tysięcy przypadków zachorowań dziennie przypomina początek drugiej fali epidemii, która rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku. Teraz można zacząć mówić o "trzeciej" fali, która w swojej skali może być nie mniej silna niż druga. Przypomnijmy, że w pierwszych dwóch miesiącach drugiej "fali" w Wielkiej Brytanii odnotowano 25-30 tysięcy przypadków zachorowań dziennie. W związku z tym, biorąc pod uwagę nowe dane, jest mało prawdopodobne, że 19 lipca wszystkie środki kwarantanny w kraju zostaną zniesione, jak wcześniej mówił Boris Johnston.
Wręcz przeciwnie, kraj może stanąć w obliczu nowego zaostrzenia kwarantanny. Wszystko będzie zależeć od tego, jak szybko wirus będzie się dalej rozprzestrzeniał i ile przypadków jego szczepów zostanie odnotowanych wśród już zaszczepionych Brytyjczyków. Na przykład Christine Lagarde w swoim ostatnim wystąpieniu wspomniała, że nowe szczepy wirusa stanowią poważne zagrożenie dla gospodarki. Jednocześnie żaden polityk ani ekonomista nie potwierdził, że gdy zaszczepiona zostanie cała ludność (Unii Europejskiej czy Wielkiej Brytanii), nie będzie się już czego bać. Wirus być może będzie w stanie zarazić nawet zaszczepione osoby. Co więcej, według WHO wirus prawdopodobnie będzie towarzyszył ludzkości przez dziesięciolecia.
Jednocześnie nadeszła wiadomość z Banku Anglii, w której Andy Haldane wypowiada się, że inflacja może przekroczyć przewidywane przez Bank Anglii 3% do końca roku i osiągnąć 4%, a także, że regulator musi zacząć działania, aby nie pozwolić inflacji wymknąć się spod kontroli. Już następnego dnia prezes Banku Anglii Andrew Bailey powiedział, że rynki nie powinny zbyt gwałtownie reagować na wzrost inflacji, ponieważ prawdopodobnie będzie on przejściowy. Powiedział również, że powody, dla których Bank Anglii uważa, że wzrost inflacji będzie tymczasowy, są "uzasadnione i przekonujące". Andrew Bailey zapewnił również, że jeśli regulator uzna, że inflacja wymyka się spod kontroli, natychmiast zostaną zastosowane narzędzia polityki pieniężnej w celu powstrzymania jej dalszego wzrostu. W związku z tym zwracamy również uwagę na fakt, że między niektórymi członkami Komitetu Walutowego pojawiły się pewne rozbieżności w kwestii polityki pieniężnej. Jednakże Andy Haldane niedługo opuszcza swoje stanowisko i nie będzie już brał udziału w spotkaniach. Niemniej jednak z naszej perspektywy Bank Anglii ma się czym martwić i nie należy teraz mówić o ograniczaniu programu stymulacji ilościowej. Jeśli BA zacznie "wygasać" inflację, doprowadzi to również do osłabienia ożywienia gospodarczego.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 69 punktów dziennie, czyli jest to wartość "średnia". W piątek 2 lipca spodziewamy się ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego przez poziomy 1,3696 i 1,3834. Odwrócenie w górę wskaźnika Heiken Ashi zasygnalizuje nową rundę korekty.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3763
W2 – 1,3733
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3794
O2 – 1,3824
O3 – 1,3855
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD kontynuuje ruch spadkowy w 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego dziś zaleca się sprzedaż zleceń z celami 1,3733 i 1,3696, dopóki nie pojawi się wskaźnik Heiken Ashi. Zlecenia kupna powinny być otwierane, jeśli cena ustabilizuje się powyżej średniej ruchomej, z celami 1,3916 i 1,3947.
