4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w górę.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w bok.
CCI: -13,4649
W piątek para GBP/USD poruszała się wyżej i dużo aktywniej niż euro. Przekroczyła ponad 100 punktów w ciągu dnia i do końca dnia wypracowała linię średniej ruchomej. Tak więc w poniedziałek nastąpi odbicie lub pokonanie trendu, co pomoże traderom określić dalszy kierunek ruchu pary. Podobnie jak w przypadku euro, uważamy, że spadek kwotowań może trwać jeszcze przez jakiś czas, ponieważ rozpoczęła się nowa runda korekty na 24-godzinnym przedziale czasowym, która prawdopodobnie nie zakończy się powyżej poprzedniego lokalnego minimum. Zakładamy spadek kwotowań funta w obszarze 1,3600-1,3666. Jednocześnie w związku z wydarzeniami minionego piątku zastanawiamy się, czy rynki przygotowują się teraz na wznowienie ruchu wzrostowego. Z jednej strony pozytywny wpływ raportu NonFarm Payrolls na dolara może przyćmić słabe bezrobocie. Z drugiej strony, do tej pory nawet lokalny trend się nie zmienił i teraz możemy tylko mówić o nielogicznej reakcji rynku w miniony piątek. Przypominamy jednak, że kilka tygodni temu rynki też nie do końca logicznie zareagowały na wyniki posiedzenia Fed, kiedy nie dokonano żadnych zmian w polityce pieniężnej. Niemniej jednak rynki pospieszyły z kupnem amerykańskiej waluty, tak jakby Fed zapowiedział podwyżkę stóp o 2%. Zatem ogólny obraz obecnej sytuacji jest następujący: w krótkim okresie może nastąpić wznowienie ruchu spadkowego w obszarze 1,3600-1,3666. W średnim okresie czekamy na powrót trendu wzrostowego.
Tymczasem w Wielkiej Brytanii największa uwaga skupia się teraz, niestety, na "koronawirusie". Przypomnijmy, że od kilku tygodni zachorowalność na COVID i jego nowe szczepy rośnie zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w niektórych krajach Unii Europejskiej. Jednocześnie można już mówić o trzeciej lub czwartej "fali" epidemii w Wielkiej Brytanii, gdyż w zeszłym tygodniu liczba odnotowanych zachorowań dziennie przekraczała 20 tys. i zbliżyła się do wartości 30 tys. Uważamy, że ten czynnik może mieć ograniczony wpływ na funta. Niemniej jednak kolejny rozwój epidemii i nowe szczepy samego wirusa to nowy problem dla całego świata. Teraz cała uwaga skupia się na tym problemie. Wszystko wydaje się o wiele łatwiejsze, gdy liczba szczepionek jest wystarczająca. Dlatego na razie można powiedzieć, że władze Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej nie biją jeszcze na alarm. Jednakże trzeba przyznać, że są to bardzo niepokojące fakty.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych sekretarz skarbu Janet Yellen powiedziała, że kraj może stanąć w obliczu niewypłacalności już w sierpniu 2021 r., jeśli Kongres odmówi podniesienia krajowego pułapu zadłużenia. Przypomnijmy, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie co roku borykają się z podobnym problemem, ponieważ budżet co roku ma deficyt, co oznacza, że kraj cały czas "żyje z długami" i je zwiększa. W związku z tym Kongres USA powinien co roku podnosić maksymalny dopuszczalny limit zadłużenia. Wcześniej pisaliśmy już kilkakrotnie o długu publicznym USA. Krótko mówiąc, w Ameryce życie z długami jest normalne. Tak funkcjonuje cały kraj. Od wielu lat mówi się, że Stany ogłoszą bankructwo, a ich gospodarka upadnie jak domek z kart. Jednakże gospodarka amerykańska nadal pozostaje na pierwszym miejscu na świecie pod względem PKB, a teraz na pierwszym miejscu na świecie pod względem ożywienia po kryzysie. Tak więc w zasadzie podniesienie limitu zadłużenia nie stanowi żadnego problemu. Przypomnijmy, że ostatni raz Kongres USA zamroził limit w 2019 r. Z grubsza rzecz biorąc, Ministerstwo Finansów nie może lokować obligacji rządowych i pozyskiwać środków powyżej pewnej wartości, a także musi spłacać zadłużenie z tytułu bieżących zobowiązań. Janet Yellen powiedziała pod koniec ubiegłego tygodnia, że pandemia koronawirusa i kryzys wywołały niepewność co do tego, kiedy obecny limit zostanie wyczerpany. Według niej może to nastąpić już w sierpniu, kiedy Kongres będzie na urlopie. W takim przypadku kraj stanie przed dużymi problemami, które mogą spowodować nowy kryzys finansowy. "Niepodniesienie limitu zadłużenia będzie miało katastrofalne skutki dla gospodarki" – powiedziała Yellen. "To wywoła kryzys finansowy oraz zagrozi miejscom pracy i oszczędnościom Amerykanów w czasie, gdy wciąż dochodzimy do siebie po pandemii koronawirusa" – powiedziała sekretarz skarbu USA. Najprawdopodobniej w niedalekiej przyszłości ta kwestia zostanie poruszona w Kongresie, jak i temat przyjęcia budżetu na 2022 r.
Przypominamy również traderom, że waluta amerykańska nadal pozostaje pod wpływem globalnych czynników fundamentalnych, o których pośrednio mówiła nawet Janet Yellen w swoim wystąpieniu. Stany Zjednoczone chcą zwiększać dług publiczny. W konsekwencji możemy spodziewać się jeszcze większej inflacji podaży pieniądza w USA. Przypomnijmy, że projekt budżetu w Stanach Zjednoczonych na rok fiskalny 2022 zakłada wydanie 6 bilionów dolarów, czyli trzy razy więcej niż w budżecie 2021. Budżet ten zakłada finansowanie dwóch programów, które wcześniej miały formę pakietów motywacyjnych – "infrastrukturalnego" i "społecznego". Tym samym podaż pieniądza może w najbliższym czasie nadal rosnąć w USA, co z naszego punktu widzenia będzie prowokować kolejne spadki amerykańskiej waluty.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 81 punktów dziennie, czyli jest to wartość "średnia". W poniedziałek 5 lipca spodziewamy się ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego poziomami 1,3745 i 1,3907. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w dół sygnalizuje możliwość wznowienia ruchu spadkowego.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3794
W2 – 1,3733
W3 – 1,3672
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3855
O2 – 1,3916
O3 – 1,3977
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD rozpoczęła nową rundę korekty wzrostowej na 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego dziś rekomendowane jest otwieranie nowych zleceń sprzedaży z celami 1,3794 i 1,3745 w przypadku odbicia ceny od średniej ruchomej. Zlecenia kupna powinny być otwierane, jeśli cena ustabilizuje się powyżej średniej ruchomej z celami 1,3907 i 1,3977.
