Średni Quotes Kalendarz Forum
flag

FX.co ★ GBP/USD. Przygnębiający poniedziałek dla funta

parent
Analiza rynku Forex:::2021-07-20T06:59:13

GBP/USD. Przygnębiający poniedziałek dla funta

Para GBP/USD spadła o ponad sto punktów pierwszego dnia tygodnia, aktualizując wielomiesięczne minima. Para osiągnęła poziom 1,3654 – ostatni raz traderzy byli na takich minimach 7 miesięcy temu, a konkretnie w styczniu. Brytyjska waluta wyszła z szerokiego przedziału cenowego 1,3750-1,3900, w którym znajdowała się od prawie trzech tygodni. Trzeba przyznać, że para GBP/USD gwałtownie i niespodziewanie spadła, nawet przy słabym zachowaniu amerykańskiej waluty. Indeks dolara amerykańskiego dryfuje w pobliżu granicy 93. znaku i nie wykazuje dużej aktywności. W obliczu w połowie pustego kalendarza gospodarczego, byki dolarowe zajęły pozycję wyczekiwania, wstrzymując ofensywę na całym rynku.

W tym przypadku można śmiało powiedzieć, że funt spadł wyłącznie z własnych powodów. Świadczy o tym dynamika cen par krzyżowych z udziałem waluty brytyjskiej (np. GBP/JPY).

GBP/USD. Przygnębiający poniedziałek dla funta

Warto również zauważyć, że funt spadł w tzw. "Dzień Wolności", czyli w dniu, w którym w Wielkiej Brytanii zniesiono prawie wszystkie ograniczenia dotyczące kwarantanny. Moim zdaniem rynek zinterpretował to wydarzenie w sposób szczególny, przewidując kolejne lockdowny pod koniec roku. Przecież władze brytyjskie maksymalnie osłabiły kwarantannę na tle pogarszającej się sytuacji epidemiologicznej w kraju. W Wielkiej Brytanii rośnie liczba osób zarażonych koronawirusem, a w 95 proc. przypadków mówimy o szczepie indyjskim – wariancie Delta COVID-19. W miniony piątek w kraju zarejestrowano ponad 50 tysięcy przypadków koronawirusa dziennie. Te liczby nie są dalekie od historycznego szczytu – największa liczba dziennych przypadków odnotowanych w Wielkiej Brytanii wyniosła 68 053 (8 stycznia). A zaledwie wczoraj w kraju zarejestrowano ponad 48 tysięcy przypadków – to więcej niż w jakimkolwiek innym kraju na świecie.

Z jednej strony premier dotrzymał obietnicy i złagodził kwarantannę w Anglii (gdzie mieszka 85% populacji kraju), ale z drugiej strony zrobił to przed nową falą zachorowalności. Jeszcze przed Dniem Wolności minister zdrowia Sajid Javid ostrzegał, że liczba rejestrowanych dziennie zakażeń w kraju może w niedalekiej przyszłości przekroczyć 100 tys. Ponadto decyzja rządu Johnsona jest bezpośrednio sprzeczna z zaleceniami WHO, której eksperci zalecają utrzymanie środków mających na celu powstrzymanie koronawirusa pomimo szczepień (jak Izrael). Przedstawiciele premiera argumentują swoje działania tym, że pomimo wzrostu liczby zakażeń, wskaźniki zgonów i hospitalizacji pozostają znacznie niższe niż w okresie zimowym – osoby zaszczepione łatwiej przechodzą chorobę. Jednak oceniając reakcję rynku, traderzy nadal obawiają się, że pospieszne działania rządu brytyjskiego doprowadzą do nowego lockdownu tej jesieni lub zimy.

Przedstawicielka Banku Anglii Catherine Mann, która od 1 września zostanie członkiem Komitetu Polityki Pieniężnej, również zwiększyła wczoraj presję na funta. Mann wypowiadała się w skrajnie "gołębiej" retoryce, wykluczając zaostrzenie parametrów polityki pieniężnej. Zapewniła dziennikarzy, że w przyszłym roku inflacja wykaże tendencję spadkową, więc w tej chwili nie można mówić o "jastrzębich" decyzjach. Ponadto przedstawicielka angielskiego regulatora zezwoliła na obniżkę stopy procentowej. Jej zdaniem Bank Centralny powinien podążać jedną z dróg: obniżyć kurs do obszaru ujemnego lub rozszerzyć QE. Jednocześnie dała jasno do zrozumienia, że opowiada się za pierwszą proponowaną opcją. Mann zaznaczyła, że ujemne stawki często stosowane są zbyt późno, a pomoc dla brytyjskiej gospodarki jest potrzebna "tu i teraz". Podsumowując swoje wystąpienie, podkreśliła, że nigdy nie należy mówić "nigdy" w kwestii ujemnych stawek.

Taka retoryka zwiększyła presję na parę GBP/USD. Przypomnijmy, że na początku tego roku Bank Anglii przedstawił wyniki swoich badań, wydając generalny "werdykt" w sprawie perspektyw obniżki stóp w obszarze ujemnym. Według banków komercyjnych kraj będzie potrzebował od sześciu do ośmiu miesięcy na dostosowanie się do obniżki stóp w obszarze ujemnym. W tamtym czasie traderzy postrzegali ten przekaz jako sygnał do złagodzenia polityki pieniężnej w najbliższej przyszłości. Jednak szef regulatora pospiesznie uspokoił inwestorów, mówiąc, że to badanie zostało przeprowadzone na wszelki wypadek, gdyby rzeczywiście zaistniała potrzeba ujemnej stopy. A teraz Catherine Mann spowodowała, że kwestia obniżenia stawki ponownie znalazła się w agendzie.

GBP/USD. Przygnębiający poniedziałek dla funta

Ponadto brytyjska waluta cierpi na ogólną awersję do ryzyka. Światowe rynki przeżyły wczoraj jeden z najgorszych dni w roku – w szczególności akcje europejskie spadły o 3%, a Dow Jones o 2,10%.

W rezultacie fundamentalne tło pary przyczynia się do dalszego spadku GBP/USD. W dziennym przedziale czasowym para znajduje się poniżej dolnej linii wskaźnika Wstęgi Bollingera, a także pod wszystkimi liniami wskaźnika Ichimoku, który utworzył silny niedźwiedzi sygnał "Line Parade", co wskazuje na wyraźną przewagę ruchu spadkowego. Główny cel spadkowy jest ustawiony na dolnej linii wskaźnika Wstęgi Bollingera na wykresie tygodniowym, czyli na 1,3600.

Analyst InstaForex
Share this article:
parent
loader...
all-was_read__icon
You have watched all the best publications
presently.
We are already looking for something interesting for you...
all-was_read__star
Recently published:
loader...
Nowsze publikacje...