4-godzinny przedział czasowy
Szczegóły techniczne:
Górny kanał regresji liniowej: kierunek - w dół.
Dolny kanał regresji liniowej: kierunek - w bok.
Średnia ruchoma (20; wygładzona) - w górę.
CCI: 30,3806
W piątek funt brytyjski również zaczął dostosowywać się do amerykańskiej waluty, podobnie jak euro. Jedyna różnica polega na tym, że funt wzrósł o około 400 punktów przed korektą, a euro o 150. W ten sposób brytyjska waluta bardzo mocno się umocniła w ciągu ostatnich kilku tygodni i możemy tylko spróbować dowiedzieć się, dlaczego tak się stało i co czeka parę dalej. Ogólnie rzecz biorąc, nie wydarzyło się nic nieoczekiwanego. W ostatnich miesiącach wielokrotnie powtarzaliśmy, że spodziewamy się wznowienia globalnego trendu wzrostowego. Oczywiście jeszcze nie można z całą pewnością stwierdzić, że trend wzrostowy został wznowiony.
Niemniej jednak szanse na to są niezwykle wysokie. Przypomnijmy, że para spadła do obszaru 1,3600-1,3666, który wielokrotnie nazywaliśmy celem. Nie było praktycznie powodów fundamentalnych. Mamy na myśli to, że w ubiegłym tygodniu, jak i tydzień wcześniej, nie było zbyt wielu wydarzeń makroekonomicznych i fundamentalnych, które mogłyby wywołać wzrost funta o 400 punktów. Nie oznacza to jednak, że nie było powodów do takiego wzrostu. Jak pokazały ostatnie raporty COT, duzi gracze redukowali longi na funcie i zwiększali shorty. Od dwóch tygodni funt jednak rośnie, więc teraz bardziej odpowiednie byłyby nowe zakupy brytyjskiej waluty przez głównych graczy. Ich pozycja netto spadła jednak poniżej zera, więc ich nastrój jest już "niedźwiedzi". "Niedźwiedzie" nastroje traderów i funta rosną. O tej rozbieżności rozmawialiśmy już wielokrotnie. Z naszego punktu widzenia tę paradoksalną sytuację tłumaczy fakt, że do amerykańskiej gospodarki wciąż napływają setki miliardów dolarów z Fedu, który nadal zwiększa podaż pieniądza i dewaluuje dolara. Powstaje więc taka sytuacja, w której najwięksi i najważniejsi gracze rynkowi sprzedają funta, a ten staje się droższy. Z naszego punktu widzenia waluta amerykańska traci na wartości nieco szybciej niż funt, co pośrednio potwierdzają dane o inflacji w Wielkiej Brytanii i USA.
W tym tygodniu w USA opublikowane zostaną najważniejsze dane z rynku pracy, a w Wielkiej Brytanii odbędzie się posiedzenie Banku Anglii. Wszystkie te wydarzenia są niezwykle ważne. Od Banku Anglii nie można teraz oczekiwać niczego niezwykłego. Po tym, jak Fed dał jasno do zrozumienia, że nie ma teraz mowy o jakimkolwiek zaostrzeniu polityki pieniężnej, jest mało prawdopodobne, aby którykolwiek z traderów poważnie oczekiwał, że Bank Anglii będzie mówił o ograniczeniu programu QE lub podniesieniu stóp. Formalnie to Bank Anglii jest nieco bliżej zakończenia programu stymulacyjnego niż Fed, ponieważ jeden z dziewięciu członków Komitetu Walutowego już dwa razy z rzędu głosował za ograniczeniem programu QE. Jak będzie tym razem, dowiemy się w czwartek. Jest to nawet najważniejsza część tego spotkania, które zapowiada się dość przeciętnie, podobnie jak ostatnie posiedzenie Fed. Jak dotąd w kalendarzach informacyjnych nie pojawia się nawet przemówienie szefa Banku Anglii Andrew Baileya. Tak więc wszystko może się skończyć zwykłym raportem z polityki pieniężnej i to tyle. Regulator nie ma obecnie podstaw do ograniczenia programu QE, a więc funt raczej nie będzie czekał na wsparcie BA. Czy jednak potrzebuje tego wsparcia i całego fundamentalnego tła? W ciągu ostatnich kilku tygodni kurs pary funt/dolar był dość niestabilny, regularnie wykazując trendy, chociaż z Wielkiej Brytanii nie otrzymano żadnych raportów ani danych liczbowych. W ten sposób handel funta może się nadal aktywnie odbywać bez konieczności posiedzenia BA.
Należy również zauważyć, że ogólne fundamentalne tło z Wielkiej Brytanii jest teraz tak proste, jak to tylko możliwe. Jeśli kilka tygodni temu pojawiły się groźne dane o "czwartej fali" pandemii, teraz sytuacja epidemiologiczna uległa poprawie. Jest to jednak Wielka Brytania, a więc z definicji boryka się z wieloma problemami. Mówiliśmy już o zbliżającym się kryzysie politycznym, ponieważ każdego dnia na Borisa Johnsona napływa coraz więcej krytyki. Londyn spiera się także z Brukselą w sprawie "Protokołu Irlandii Północnej", regularnie łamiąc jego postanowienia i domagając się jego całkowitej korekty. To nie rodzaj i skala problemów powoduje spadek brytyjskiej waluty. Najprawdopodobniej funt będzie w dalszym ciągu bardziej reagował na działania Fedu i stosunek inflacji brytyjskiej do amerykańskiej. Przypomnijmy, że w Stanach Zjednoczonych wskaźnik cen konsumpcyjnych jest co najmniej dwa razy wyższy niż w Wielkiej Brytanii. Nawiasem mówiąc, w tym tygodniu w Wielkiej Brytanii zostanie opublikowanych kilka drugorzędnych raportów, takich jak wskaźniki aktywności biznesowej. Jednak szansa na to, że rynki w ogóle je zauważą jest niewielka.
Z technicznego punktu widzenia para jest teraz dostosowywana do ruchu. Odbicie od tej średniej ruchomej może wywołać wznowienie ruchu w górę. Dolny kanał regresji liniowej już rozpoczął wzrost, a ostatni trend spadkowy na 4-godzinnym przedziale czasowym zakończył się tam, gdzie się spodziewaliśmy. Dlatego w ujęciu globalnym nic nie stoi na przeszkodzie do wznowienia przez parę globalnego trendu wzrostowego.
Średnia zmienność pary GBP/USD wynosi obecnie 87 punktów dziennie, czyli jest to wartość "średnia". W poniedziałek 2 sierpnia spodziewamy się ruchu wewnątrz kanału, ograniczonego poziomami 1,3816 i 1,3990. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi z powrotem do góry zasygnalizuje wznowienie ruchu w górę.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,3855
W2 – 1,3794
W3 – 1,3733
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,3916
O2 – 1,3977
O3 – 1,4038
Zalecenia handlowe:
Para GBP/USD nadal znajduje się powyżej średniej ruchomej w 4-godzinnym przedziale czasowym. Dlatego dzisiaj powinniśmy ponownie rozważyć zakup pary z celami 1,3977 i 1,4038 po tym, jak wskaźnik Heiken Ashi odwróci się do góry lub odbije od linii średniej ruchomej. Zlecenia sprzedaży powinny być brane pod uwagę, jeśli cena ustabilizuje się poniżej średniej ruchomej z celami 1,3794 i 1,3733 i trzymane otwarte do momentu, aż Heiken Ashi odwróci się w górę.