Dolar kanadyjski znajduje się w szerokim przedziale cenowym, którego granice wyznaczają poziomy 1,3360-1,3460 (linie Tenkan-sen i Kijun-sen na wykresie D1). Przez cały tydzień para naprzemiennie odpychała się od granic tego 100-punktowego przedziału cenowego i, ogólnie rzecz biorąc, nic się w tym temacie nie zmienia. Jeśli spojrzymy na tygodniowy wykres pary, zobaczymy, że para znajduje się w przedziale wzrostowym. W zeszłym tygodniu niedźwiedzie osiągnęły nowe blisko 3-miesięczne minimum (1,3261), ale nie zdołały się skonsolidować na przedziale 32. pozycji, w obliczu silnego amerykańskiego raportu NFP i rosnących jastrzębich oczekiwań co do dalszych działań Rezerwy Federalnej. Jednak wzrost cen utknął w martwym punkcie: traderzy czekają na publikację kanadyjskiego raportu NFP podczas piątkowej sesji handlowej w USA.
Ważny raport dla kanadyjskiej waluty
Zazwyczaj kluczowe dane z rynku pracy w USA i Kanadzie są publikowane tego samego dnia, a nawet o tej samej porze. Amerykański NFP nadaje ton wszystkim parom dolara amerykańskiego, podczas gdy kanadyjskie dane pozostają w cieniu. Niewielu traderów jest nimi zainteresowanych z oczywistych powodów - w kontekście pary dolar kanadyjski podąża za dolarem, więc kanadyjski NFP pozostaje w tyle w porównaniu z ważniejszym raportem z USA. W tym miesiącu jednak nastąpiła tzw. "desynchronizacja" z tygodniowym odstępem: główny raport z rynku pracy w USA został opublikowany w zeszły piątek, podczas gdy kanadyski zostanie opublikowany dzisiaj, 10 lutego. Raport amerykański zapewnił wsparcie bykom, natomiast dane z Kanady mogą albo wzmocnić bycze nastroje, albo wywołać dynamikę spadkową. Tak czy inaczej, CAD dopiero dzisiaj zareaguje na "swoje" liczby, gdyż rynek już skutecznie rozpracował raport z USA.
Należy pamiętać, że wstępne prognozy nie obiecują "świetlanej przyszłości" dla dolara kanadyjskiego. Najprawdopodobniej raport będzie dość słaby, co wywrze większą presję na CAD, pozwalając bykom pokonać poziom oporu 1,3520 (środkową linię wskaźnika wstęgi Bollingera na wykresie tygodniowym) i pozostać w granicach 35. pozycji.
Tak więc oczekuje się, że kanadyjski raport o zatrudnieniu wzrośnie tylko o 15 000 w styczniu po silnym wzroście o 104 000 w grudniu. Niemniej jednak styczniowy wzrost o 15 000 będzie pochodził głównie ze wzrostu zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin (+10 000), podczas gdy w przypadku pełnego etatu wynik będzie skromniejszy (+5 000). "Główny" wskaźnik raportu również raczej nie zrobi wrażenia na traderach: stopa bezrobocia powinna wzrosnąć do 5,1%. W tym przypadku wzrost jest minimalny, ale w ciągu ostatnich dwóch miesięcy odnotowano konsekwentny trend spadkowy. Współczynnik aktywności zawodowej prawdopodobnie spadnie z 65,0% z grudnia do 64,7% w styczniu.
Możliwe skutki słabego raportu
Pod koniec styczniowego posiedzenia Banku Kanady, bank centralny podwyższył stopę procentową o 25 punktów bazowych, ale ogłosił przerwę. Prezes Banku Kanady Tiff Macklem powiedział, że dalsze podwyżki stóp procentowych mogą nie być konieczne, ponieważ według prognoz banku centralnego "wzrost gospodarczy spowolni przy jednoczesnym spadku inflacji". Nieco później prezes przedstawił decyzję banku centralnego w bardziej jednoznaczny sposób, mówiąc, że nadszedł czas, aby zastanowić się, czy polityka pieniężna była wystarczająco restrykcyjna.
Innymi słowy, Macklem potwierdził plotki po styczniowym spotkaniu, że bank centralny zamierza utrzymać strategię wyczekiwania. Dlatego słaby raport z rynku pracy nie będzie miał decydującego znaczenia w tej sprawie (kwestia ta została już rozstrzygnięta).
Jednak teraz toczą się rozmowy w sprawie innego planu - że Bank Kanady może obniżyć stopę w II połowie tego roku. Opublikowany w poniedziałek przez kanadyjski bank centralny sondaż uczestników rynku za IV kwartał pokazał, że średnia prognoz dla stopy do końca 2023 r. wyniosła 4%, czyli zakładana jest obniżka stopy o 50 punktów bazowych. I choć na końcowej konferencji prasowej w styczniu Macklem powiedział, że "jest za wcześnie, by mówić o obniżkach stóp procentowych", to właściwie nie wykluczył takiego scenariusza (jak np. amerykańska Rezerwa Federalna, która rzeczywiście wykluczyła obniżkę stóp procentowych w 2023 r.). Dlatego słabe dane z kanadyjskiego rynku pracy mogą wzmocnić gołębie oczekiwania rynku co do przyszłych działań Banku Kanady.
Wnioski
Jeśli dane kanadyjskiego raportu NFP znajdą się w czerwonej strefie, byki mogą podjąć próbę wybicia w górę, pokonując górną granicę przedziału 1,3360-1,3460. Najbliższym celem będzie 1,3520, czyli środkowa linia wstęgi Bollingera na wykresie tygodniowym. Jeśli piątkowy raport ukaże się w zielonej strefie, najprawdopodobniej para znajdzie się w wyżej wymienionym przedziale cenowym.