W styczniu wielu analityków było przekonanych, że cykl podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych wkrótce dobiegnie końca. Niektórzy przewidywali nawet, że Fed zrezygnuje z podwyżki stóp już na swoim pierwszym posiedzeniu w 2023 roku. Jednak stopy procentowe wzrosły o 0,25%, więc uczestnicy rynku spodziewali się co najwyżej jeszcze jednej podwyżki, biorąc pod uwagę spowolnienie inflacji przez sześć kolejnych miesięcy. Jednak opublikowany wczoraj najnowszy raport (za styczeń) pokazał spadek o zaledwie 0,1% do 6,4% r/r. Uważam, że mamy do czynienia ze spowolnieniem procesu dezinflacji, co może wpłynąć na nastroje członków FOMC. Ogólnie rzecz biorąc, jeden miesiąc nic nie znaczy. Jeśli jednak lutowy raport również ujawni niewielkie spowolnienie, będzie to powód do niepokoju. W takiej sytuacji Fed może zdecydować się na więcej niż dwukrotne zacieśnienie polityki pieniężnej. Przypomnę, że recesja nie jest już poważnym problemem dla amerykańskiego regulatora, a gospodarkę od razu postanowiono poświęcić na rzecz stabilności cen. W związku z tym FOMC prawdopodobnie dołoży wszelkich starań, aby powrócić do poziomu docelowego.
Najnowsze dane o zatrudnieniu poza rolnictwem pokazały, że rynek pracy jest w dobrej kondycji. Ponadto stopa bezrobocia spadła do 3,4%, najniższego poziomu od 50 lat. Tak więc Fed ma nieskończone pole możliwości i, uwzględniając obecny stan rynku pracy i gospodarki, może wielokrotnie podnosić stopy, jeśli zajdzie taka potrzeba. W dodatku dwa ostatnie raporty o PKB też okazały się mocne. Gospodarka znów rośnie, miejsca pracy powstają regularnie, bezrobocie jest najniższe od 50 lat. W takiej sytuacji Fed może podnieść stopy co najmniej do 6%.
Według ankiety Reutersa większość analityków spodziewa się jeszcze dwóch podwyżek stóp procentowych w tym roku, podkreślając, że silny rynek pracy działa tylko przeciwko spadkowi inflacji, ponieważ płace i usługi będą rosły wraz z rynkiem pracy, co ponownie przyspieszy inflację. Można zatem stwierdzić, że Fed nawet zyskałby, gdyby rynek pracy nieco się skurczył, a niedobór siły roboczej się zmniejszył. W związku z tym stopy mogą wzrosnąć więcej, niż przewidywano, choćby po to, aby schłodzić rynek pracy. Obniżka stóp procentowych w 2023 roku wydaje się obecnie mniej prawdopodobna. W dłuższej perspektywie czynnik ten może podtrzymywać popyt na amerykańską walutę.Na podstawie przeprowadzonej analizy dochodzę do wniosku, że konstrukcja sekcji trendu wzrostowego jest zakończona. W związku z tym radzę rozważać sprzedaż z celami znajdującymi się w pobliżu szacowanego poziomu 1,0350, czyli poziomu Fibo 261,8%. Wciąż istnieje duże prawdopodobieństwo, że wzrostowa część trendu stanie się jeszcze bardziej skomplikowana. Jednak niemal po raz pierwszy w ostatnich tygodniach na wykresie pojawił się obraz, który można uznać za początek nowego fragmentu trendu spadkowego.
Wykres falowy instrumentu GBP/USD wciąż sugeruje budowę nowego fragmentu trendu spadkowego. Obecnie można rozważyć sprzedaż z celami znajdującymi się w pobliżu poziomu 1,1508, czyli poziomu Fibo 50,0%. Zlecenie Stop Loss możesz umieścić powyżej szczytów fal e i b. Fala c może przybrać mniej rozbudowaną formę, ale spodziewam się na razie spadku o kolejne 200-300 pkt.
