4-godzinny przedział czasowy pokazuje, że Bitcoin zbliżył się do poziomu 24 350 USD, ale nie był w stanie go przekroczyć i nawet nie podjął takiej próby. Chociaż od tego momentu nie było wyraźnego odbicia, kryptowaluta może nadal wystawiać swoją stabilność na próbę. Uważamy jednak, że znacznie bardziej prawdopodobne jest, że spadnie poniżej 18 500 USD (co najmniej). Może na to wpłynąć kilka globalnych czynników jednocześnie. Po pierwsze, w miarę jak Fed, EBC i BA kontynuują zacieśnianie polityki pieniężnej, bezpieczne aktywa stają się coraz bardziej atrakcyjne. Po drugie, polityka QT (ilościowe zacieśnianie) powoduje dalsze kurczenie się podaży pieniądza w USA, co obniża kwotę potencjalnych inwestycji. Pamiętajmy, że przez całą pandemię Bitcoin szybko rósł, nie z powodu samej pandemii, ale raczej dlatego, że wiele banków centralnych na całym świecie aktywnie pobudzało swoje gospodarki, dodrukowując setki milionów lub miliardów dolarów. W związku z tym, że w gospodarce stale przybywało pieniędzy, trzeba było je w jakiś sposób wykorzystać. Część wybrała rynek kryptowalut. Obecnie sytuacja jest zupełnie inna.
W tym samym czasie znany publicysta i biznesmen Robert Kiyosaki wciąż mówi o upadku pieniądza fiducjarnego, wielkiej globalnej katastrofie gospodarczej i upadku światowego systemu finansowego. Zdaniem Kiyosaki światowe banki centralne nadal drukują miliardy dolarów, a ich waluty będą tracić na wartości. Srebro będzie kosztować 500 USD, złoto wzrośnie do 5000 USD, a Bitcoin osiągnie 500 000 USD. Ponadto Kiyosaki twierdzi, że prędzej czy później ludzie przestaną wierzyć w dolara i zwrócą się w stronę Bitcoina jako "waluty dla ludzi". Przypomnijmy, że autor bestsellera "Bogaty ojciec, biedny ojciec" już przewidział upadek światowego systemu finansowego. Jego prognoza tegoroczna jest taka sama jak zeszłoroczna. Z jakiegoś powodu nie wspomina programu QT i nie interesuje go fakt, że pomimo istnienia Bitcoina od 15 lat, nie był on jeszcze używany jako forma płatności przez osoby fizyczne. Uważamy, że jest to po prostu kolejna próba sztucznego "pompowania" Bitcoina. Pamiętajmy, że wielu ekspertów, którzy osobiście nie posiadają kryptowaluty, nadal uważa BTC za bardzo niebezpieczne i niestabilne narzędzie inwestycyjne. Z kolei posiadacze kryptowaluty niewątpliwie zawsze będą mówić o tym, ile będzie ona warta w najbliższym czasie.
BTC w 4-godzinnym przedziale czasowym spadł o około 3000 USD i jak dotąd nie wydaje się szczególnie zmotywowany do ponownego wzrostu. Opublikowany dzisiaj raport o inflacji może mieć istotny wpływ na kryptowaluty. Biorąc pod uwagę, że dwa raporty o inflacji nie mogą podwoić wartości Bitcoina, uważamy, że będzie on nadal spadał. Wydaje się, że ostatni cykl wzrostu był nieudaną próbą jego przyspieszenia. Bykom nie udało się przekroczyć kluczowego poziomu 24 350 USD.
