W zeszłym tygodniu obserwowaliśmy ruch płaski na parze walutowej GBP/USD, który nadal się utrzymuje. Z naszego punktu widzenia funt wykonał najbardziej logiczne ruchy w poniedziałek, gdyż w tym dniu nie było dla niego żadnych istotnych informacji. W związku z tym zmienność pozostaje niska i brak jest jakiegokolwiek ruchu trendu. Nadal nie ma odpowiedniej korekty na funcie, a gdy od czasu do czasu pojawiają się przynajmniej pewne spadkowe ruchy na euro, które można uznać za korektę, wówczas obserwujemy jedynie słabe spadki funta. Taka sytuacja ma miejsce od ponad miesiąca i nawet teraz, kiedy funt nie rośnie od kilku tygodni, korekty nadal nie ma. Jeśli europejska waluta może mieć podstawy do kontynuacji wzrostów w postaci "różnic co do wzrostu stóp" między Fed a EBC, oczekiwano, że Bank Anglii ogłosi przerwę w podwyżkach na ostatnim posiedzeniu. Tak więc funt nie ma wsparcia "polityki pieniężnej", a mimo to utrzymuje się bardzo wysoko.
Handel na parze w 4-godzinnym przedziale cenowym jest bezcelowy, ponieważ prawie nie ma ruchu, nawet na najkrótszych przedziałach czasowych, więc w przypadku skalpowania zalecamy jedynie 5-minutowe przedziały czasowe. Jednak nawet tam nie będzie to zbyt łatwe. W tym tygodniu ruch płaski może się utrzymać, ponieważ tła fundamentalnego czy danych makroekonomicznych praktycznie nie będzie. Nie wierzymy, że dane o PKB w USA mogą wpłynąć na rynek. Co więcej, nawet jeśli będą sprzyjały dolarowi, raczej go nie umocnią, ponieważ rynek ignoruje takie dane.
W 24-godzinnym przedziale czasowym też nic się nie dzieje. Para opuściła boczny kanał 1,1840-1,2440, w którym poruszała się przez kilka miesięcy. Mimo to konsolidacja powyżej jest na tyle nieprzekonująca, że najbardziej prawdopodobnym scenariuszem będzie powrót do 1,1840.
Patrick Harker nie spodziewa się kolejnych podwyżek stóp.
Niemal wszyscy uczestnicy rynku pogodzili się już z faktem, że Fed zakończy cykl zacieśniania polityki pieniężnej 3 maja. Jak wspomniano, los funta zależy od tego, ile razy Bank Anglii podniesie stopy procentowe. Trochę tych podwyżek będzie, ale brytyjski regulator może mieć swoje przemyślenia w tej sprawie. Tak czy inaczej, prezes Filadelfii, Patrick Harker, powiedział w zeszłym tygodniu, że nie spodziewa się zacieśnienia polityki pieniężnej po maju. "Wpływ wysokich stóp procentowych na gospodarkę może potrwać do 18 miesięcy, więc rozsądnie byłoby zrobić sobie przerwę i dokładnie przeanalizować napływające dane, aby ustalić, czy potrzebujemy dodatkowych środków w przyszłości w celu przeciwdziałania niestabilności cen" – powiedział. Przypomnijmy, że w zeszłym tygodniu Christopher Waller mówił o braku znaczących postępów w ograniczaniu inflacji, sugerując dodatkowe zacieśnienie. Z kolei James Bullard mówił o podniesieniu stóp procentowych do 5,75%. Jak widać, wśród przedstawicieli Komitetu Walutowego nie ma jednomyślnej opinii, ale i tak większość z nich opowiada się za przerwą.
Teraz musimy poczekać na opinie odnośnie polityki pieniężnej ze strony przedstawicieli Banku Anglii, ale raczej ich nie otrzymamy. W Wielkiej Brytanii ludzie bardzo niechętnie komentują przyszłe decyzje, zwłaszcza te ważne. Gubernator BOE Andrew Bailey rzadko zabiera głos, więc brytyjski regulator jest jedynym bankiem, po którym nie wiadomo, czego się spodziewać. Funt może stać w miejscu, ponieważ rynek nie rozumie dalszego rozwoju wydarzeń. Tak czy inaczej, na razie mamy ruch płaski, który może potrwać dość długo. Dyskusja nt. perspektyw pary nie ma teraz sensu. Musimy czekać na ważne wiadomości, publikacje i koniec ruchu płaskiego.
Średnia zmienność pary GBP/USD podczas ostatnich pięciu dni handlowych wynosiła 75 punktów, czyli jest to wartość "średnia". Dlatego we wtorek 25 kwietnia spodziewamy się ruchu w kanale ograniczonym poziomami 1,2401 i 1,2551. Odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi w dół zasygnalizuje ruch spadkowy.
Najbliższe poziomy wsparcia:
W1 – 1,2451
W2 – 1,2421
W3 – 1,2390
Najbliższe poziomy oporu:
O1 – 1,2482
O2 – 1,2512
O3 – 1,2543
Rekomendacje handlowe:
Para GBP/USD w 4-godzinnym przedziale czasowym znajduje się w pobliżu linii średniej ruchomej w kanale bocznym. W tej chwili można handlować tylko w oparciu o odwrócenie wskaźnika Heiken Ashi lub w krótszych przedziałach czasowych, ponieważ nie ma wyraźnego trendu – para znajduje się zbyt blisko średniej ruchomej, ignorując ją.
Objaśnienia do ilustracji:
Kanały regresji liniowej - pomagają określić aktualny trend. Jeśli oba są skierowane w tym samym kierunku, oznacza to, że trend jest w danej chwili silny.
Linia średniej ruchomej (ustawienia 20,0, wygładzona) - określa krótkoterminowy trend i kierunek, w którym należy w danej chwili handlować.
Poziomy Murraya - docelowe poziomy dla ruchów i korekt.
Poziomy zmienności (czerwone linie) – prawdopodobny kanał cenowy, w którym para będzie się znajdować następnego dnia, w oparciu o aktualne wskaźniki zmienności.
Wskaźnik CCI – jego wejście w obszar wyprzedania (poniżej -250) lub w obszar wykupienia (powyżej +250) oznacza, że zbliża się odwrócenie trendu w przeciwnym kierunku.