Azjatyckie rynki notują spadki spowodowane umocnieniem jena wobec dolara, a także piątkową publikacją danych makroekonomicznych w USA dotyczących zatrudnienia w kraju, które okazały się poniżej oczekiwań rynku - podaje Bloomberg. Jednocześnie bezrobocie w USA wzrosło w lipcu do najwyższego od trzech lat poziomu 4,3%.
Japoński jen osiągnął siedmiomiesięczne maksima, podczas gdy indeks Nikkei 225 spadł do siedmiomiesięcznych minimów.
"Uważnie monitorujemy ruchy rynkowe, gdyż sytuacja może wymagać natychmiastowych działań" – powiedział w poniedziałek główny sekretarz japońskiego gabinetu Yoshimasa Hayashi.
Z opublikowanych protokołów niedawnego posiedzenia Banku Japonii wynika, że jego kierownictwo "może rozważyć dostosowanie łagodzenia polityki pieniężnej, ponieważ inflacja może przekroczyć dopuszczalny poziom z powodu ponownej presji kosztowej, a Bank Japonii będzie musiał podnieść stopy procentowe w odpowiednim czasie i bez opóźnień".
Jen japoński umocnił się w tempie niewidzianym od dwóch dekad, co negatywnie wpływa na notowania akcji japońskich spółek, takich jak Hitachi, Sony i Toyota, które osiągają dochody w walucie obcej. Jednocześnie wzrost wartości jena zwiększa dolarowy koszt obsługi długu, co negatywnie wpływa na wyniki handlowe.
Gwałtowne wahania kursów walut skłaniają inwestorów do zamykania pozycji i sprzedaży innych aktywów, co zwiększa zmienność zarówno na krajowych, jak i światowych rynkach akcji.
Spowolnienie amerykańskiej gospodarki i gwałtowne umocnienie jena japońskiego wywołały panikę wśród inwestorów, powodując dodatkowe ryzyko dla rynków finansowych. Wszystko to może to prowadzić do dalszych zawirowań na rynkach.
Na tym tle zakupy złota znów stają się atrakcyjne, zwłaszcza że para XAU/USD spadła do ważnych poziomów wsparcia w okolice 2425,00, 2420,00.
Wśród inwestorów złoto tradycyjnie jest uważane za popularne aktywo defensywne, a korekty w kierunku ważnych poziomów wsparcia zapewniają inwestorom doskonałe możliwości handlowe.Z tego punktu widzenia wejście w długie pozycje na parze XAU/USD po obecnej cenie 2433,00 może przynieść znaczne zyski, biorąc pod uwagę, że notowania tej pary oscylowały ostatnio w pobliżu maksimów i poziomu 2483,00.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na publikację o godz. 14:00 (GMT) indeksu PMI (ISM) w sektorze usług USA. Sektor ten wytwarza około 80% amerykańskiego PKB, dlatego dane te mają znaczący wpływ na dynamikę dolara. Jeśli przekroczą one próg 50 pkt, będzie to postrzegane jako czynnik pozytywny dla USD. Prognoza na lipiec wynosi 51,0 pkt wobec poprzednich wartości: 48,8 pkt w czerwcu, 53,8 pkt w maju, 49,4 pkt w kwietniu.
Kolejny wzrost wskaźnika powinien pozytywnie wpłynąć na notowania USD. Jednak względny spadek indeksu, zwłaszcza poniżej wartości 50, może negatywnie wpłynąć na dolara w perspektywie krótkoterminowej. W takim przypadku para XAU/USD zyska dodatkowy byczy impuls.
Przyspieszeniu wzrostu cen złota mogą również sprzyjać komentarze prezesa Fed, Jerome'a Powella, który na konferencji prasowej po posiedzeniu w ubiegłą środę nie wykluczył możliwości obniżki stóp procentowych we wrześniu.
Rynki już uwzględniają w cenach trzy obniżki stóp procentowych w USA w tym roku. Złoto otrzymuje również wsparcie ze strony rosnących napięć na Bliskim Wschodzie. Sekretarz stanu USA, Antony Blinken, powiedział w niedzielę, że do ataku na Izrael ze strony Hezbollahu i Iranu może dojść już w najbliższym czasie.