Indeks S&P 500 rozpoczął dzień mocnym wzrostem, jednak zakończył sesję na minusie. Początkowy optymizm wywołała decyzja Amerykańskiego Sądu ds. Handlu Międzynarodowego, który uznał cła wprowadzone przez Biały Dom za nielegalne, a także lepsze od oczekiwań wyniki kwartalne spółki NVIDIA. Indeks szerokiego rynku otworzył się z luką wzrostową. Jednak gdy pojawiły się informacje, że cła pozostaną w mocy do czasu rozpatrzenia apelacji przez Sąd Najwyższy — oraz że administracja USA ma przygotowany "Plan B" — nastroje szybko się odwróciły i nastąpiła wyprzedaż akcji.
Zniesione i utrzymane cła w USA
Administracja USA jest przekonana, że wygra apelację. Nawet jeśli przegra, dysponuje innymi narzędziami legislacyjnymi, które umożliwią jej ponowne nałożenie ceł. Krótko mówiąc, wojna handlowa się nie kończy. Reakcja indeksu S&P 500 odzwierciedlała uświadomienie sobie, że wyrok sądu stanowi jedynie tymczasową przeszkodę dla Białego Domu. Sam prezydent Trump był oburzony — jak to możliwe, że sędziowie wyrządzają taką szkodę Ameryce? Czy to osobista niechęć do Trumpa? Jakie inne wytłumaczenie mogłoby istnieć?
Drugim powodem giełdowej huśtawki na S&P 500 jest rosnąca niepewność. Firmy zdążyły już dostosować się do obowiązujących ceł, co pomogło indeksowi osiągnąć najlepszy majowy wynik od listopada 2023 roku. Jednak decyzja sądu może zaostrzyć stanowiska innych krajów w negocjacjach handlowych z USA. Co więcej, zniesienie ceł pozbawiłoby USA ważnego źródła finansowania projektu ustawy podatkowej "Big Beautiful" Trumpa. A ustawa ta zawiera szczególnie niepokojący zapis dla inwestorów:
Projekt przewiduje podniesienie stawek podatkowych dla rezydentów krajów, które według USA prowadzą politykę uznawaną za dyskryminującą. Logika jest prosta — cudzoziemcy posiadają biliony dolarów w aktywach amerykańskich, a wyższe podatki mogłyby zasilić budżet znacznymi środkami.
Dynamika posiadania amerykańskich aktywów przez nierezydentów
Jednak nierezydenci już teraz są zaniepokojeni niepewnością związaną z polityką Trumpa. Nowe podatki mogłyby ich całkowicie odstraszyć, pozostawiając USA bez nabywców obligacji skarbowych. Finansowanie ogromnego deficytu budżetowego stałoby się wówczas poważnym wyzwaniem, zagrażając zarówno gospodarce, jak i indeksom giełdowym.
Donald Trump poruszył również temat obniżek stóp procentowych podczas spotkania z przewodniczącym Rezerwy Federalnej, Jerome'em Powellem. Trump zwrócił uwagę, że Powell popełnia błąd, nie decydując się na obniżenie stóp, co — jego zdaniem — stawia USA w niekorzystnej pozycji wobec Chin i innych krajów. Jednocześnie jednak wywieranie presji na bank centralny tylko potęguje niepokój inwestorów. Podważanie niezależności Fed to kolejny czynnik osłabiający zaufanie do Stanów Zjednoczonych.
Perspektywa techniczna
Z technicznego punktu widzenia na dziennym wykresie S&P 500 nie zaszły istotne zmiany. Ryzyko uformowania formacji odwrócenia trendu 1-2-3 pozostaje aktualne. Przełamanie poziomów wsparcia 5860 i 5815 mogłoby stanowić nowe sygnały sprzedaży dla indeksu szerokiego rynku.