Notowania gazu na globalnym rynku powróciły do spadków po doniesieniach, że lider większości w Senacie USA, John Thune, spodziewa się głosowania nad nowymi sankcjami wobec Rosji w tym miesiącu. To kolejny sygnał narastających napięć między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem.
Inwestorzy obawiają się, że zaostrzenie restrykcji wobec rosyjskiego sektora energetycznego może doprowadzić do zakłóceń w dostawach gazu, co negatywnie wpłynie na europejski rynek, ponieważ Rosja wciąż pozostaje jednym z głównych dostawców.
Rozbieżności między Trumpem a Putinem, które jeszcze niedawno wydawały się schodzić na dalszy plan, ponownie znalazły się w centrum uwagi, wprowadzając dodatkową niepewność w sektorze energetycznym. Wcześniejsze sygnały o łagodzeniu tonu obu przywódców sprzyjały stabilizacji na rynku gazu, obecne zaostrzenie polityki sankcyjnej skłania inwestorów do większej ostrożności.
Projekt ustawy sankcyjnej, który wcześniej uzyskał poparcie co najmniej 85 senatorów, utknął w martwym punkcie, gdyż Republikanie czekali na zgodę Trumpa na przeprowadzenie głosowania. Tymczasem Trump jest coraz bardziej rozczarowany Putinem, zwłaszcza wobec impasu w relacjach z Ukrainą. W ostatnich dniach Biały Dom poinformował o wznowieniu dostaw broni – głównie defensywnej – dla rządu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, co de facto oznacza wcześniejszą pauzę w działaniach Pentagonu.
"Republikanie w Senacie zamierzają współpracować z Izbą Reprezentantów oraz Białym Domem, by uchwalić ustawę i przekazać ją do podpisu prezydentowi" – powiedział Thune.
Tymczasem administracja Trumpa ostrzegła, że wobec partnerów handlowych USA, w tym Chin i Indii, mogą zostać wprowadzone 500% cła na towary, jeśli będą kontynuować zakupy rosyjskiej ropy, gazu lub innych objętych sankcjami surowców, co może doprowadzić do chaosu na rynku naftowym.
Ten krok mógłby zdestabilizować gospodarkę światową i uruchomić efekt domina. Cła na poziomie 500% wobec krajów współpracujących z Rosją prawdopodobnie przełożą się na wzrost cen dóbr konsumpcyjnych w USA. Amerykańskie firmy uzależnione od importu komponentów i surowców będą zmuszone przerzucić wyższe koszty na konsumentów, co zwiększy presję na wzrost cen i osłabi siłę nabywczą konsumentów.
Przypomnijmy, że wcześniej przedstawiciele administracji wyrażali sceptycyzm co do skuteczności dodatkowych sankcji. Sekretarz stanu Marco Rubio powiedział w maju, że według Trumpa Moskwa wycofa się z rozmów, jeśli Stany Zjednoczone zagrożą zaostrzeniem restrykcji.
Jeśli chodzi o analizę techniczną NG, kupujący powinni skupić się na odzyskaniu kontroli nad poziomem 3,268, którego przebicie utoruje drogę do 3,422, a następnie do 3,567. Najdalszym celem będzie obszar 3,734. W przypadku głębszego spadku pierwszy poziom wsparcia znajdzie się w pobliżu 3,104. Jego przebicie zepchnie instrument handlowy do poziomu 2,922, a następnie do 2,732.