Na zakończenie wczorajszej sesji giełdowej amerykańskie indeksy akcji zakończyły notowania na minusie. S&P 500 spadł o 0,22%, a Nasdaq 100 stracił 0,33%. Dziś spadki odnotowano również na azjatyckich giełdach, po serii posiedzeń banków centralnych, które jedynie uwypukliły liczne niepewności wiszące nad globalną gospodarką. Jasne jest, że inwestorzy stają w obliczu coraz bardziej niepewnych perspektyw, ponieważ obawy związane z polityką celną Trumpa oraz presją na wyniki finansowe spółek nadal pogarszają nastroje rynkowe.
Wczoraj prezydent USA, Donald Trump, ogłosił, że zarówno szeroko zakrojone taryfy wzajemne, jak i dodatkowe cła sektorowe wejdą w życie 2 kwietnia, co stanowi poważne zagrożenie dla globalnej gospodarki. Warto jednak przypomnieć, że polityka Trumpa już wielokrotnie generowała fale niepewności, które szybko wygasały, gdy rynki oczekiwały na reakcje ze strony innych krajów.
Wśród spółek indywidualnych spadkiem wyróżniła się FedEx Corp., często postrzegana jako barometr kondycji gospodarki USA. Kurs akcji spadł po tym, jak spółka obniżyła prognozę zysków, wskazując na rosnące koszty i oznaki osłabienia popytu. Firma Nike Inc. również wskazała na cła i napięcia geopolityczne jako czynniki mogące wpłynąć na jej wyniki finansowe. Obecnie uwaga inwestorów koncentruje się na nadchodzących raportach kwartalnych największych chińskich firm, w tym Xiaomi Corp., Tencent Holdings Ltd. oraz giganta e-commerce Meituan.
Jeśli chodzi o sygnały ze strony banków centralnych, w tym tygodniu przedstawiciele Rezerwy Federalnej, Banku Japonii oraz Banku Anglii zgodnie stwierdzili, że cła utrudniają prognozowanie wyników gospodarczych i komplikują dalsze wskazania dotyczące polityki pieniężnej. Tymczasem Unia Europejska odłożyła na później nałożenie ceł odwetowych na amerykańską whiskey, podkreślając gotowość do dialogu z Donaldem Trumpem przed podjęciem dalszych kroków.
Ceny ropy wzrosły po tym, jak USA nałożyły sankcje na chińską rafinerię, co uznano za istotną eskalację działań mających na celu ograniczenie eksportu ropy z Iranu. Z kolei złoto wycofało się po tym, jak zbliżyło się do historycznego szczytu.
Prognoza techniczna dla S&P 500
Spadki trwają. Głównym zadaniem kupujących na dziś jest przebicie najbliższego oporu na poziomie 5670 USD. Umożliwiłoby to wznowienie trendu wzrostowego i otworzyło drogę w kierunku 5692 USD. Równie istotnym celem dla byków jest przejęcie kontroli nad poziomem 5726 USD, co dodatkowo wzmocniłoby pozycję kupujących.
W przypadku ruchu spadkowego w warunkach słabnącego apetytu na ryzyko, kluczowe będzie obronienie poziomu 5645 USD. Przebicie tego wsparcia mogłoby szybko zepchnąć indeks z powrotem do 5617 USD, otwierając jednocześnie drogę w kierunku 5585 USD.