Ostatnią regularną sesję amerykańskie indeksy zakończyły spadkami. S&P 500 stracił 0,53%, a Nasdaq 100 spadł o 0,83%. Dow Jones Industrial Average zniżkował o 0,25%.
Podczas sesji azjatyckiej kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy nieco się odbiły, mimo że rozmowy między prezydentem Donaldem Trumpem a Xi Jinpingiem nie zdołały poprawić nastrojów inwestorów, którzy wciąż oczekują na dane z amerykańskiego rynku pracy. Inwestorzy zachowują ostrożność, oceniając potencjalny wpływ wojny handlowej na globalny wzrost gospodarczy. Każdy sygnał sugerujący spowolnienie gospodarcze w USA może wywołać nową falę wyprzedaży na rynku akcji. Rynki obligacji również pozostają w centrum uwagi, ponieważ rentowności amerykańskich papierów skarbowych wykazują oznaki stabilizacji po ostatnich wzrostach. Może to sugerować, że inwestorzy dokonują korekty oczekiwań co do przyszłych decyzji Rezerwy Federalnej w sprawie stóp procentowych.
Kontrakty terminowe na S&P 500 wzrosły o 0,4% po tym, jak spór między Trumpem a miliarderem Elonem Muskiem przycichł. Konflikt ten wywarł presję na rynki w czwartek, a akcje Tesli spadły wówczas o 14%. Kontrakty terminowe na europejskie indeksy straciły 0,2%, podczas gdy indeksy azjatyckie pozostały na stabilnym poziomie.
Inwestorzy powstrzymali się od większych transakcji w oczekiwaniu na raport o wynagrodzeniach, który może dostarczyć wskazówek, czy Fed spełni oczekiwania rynku dotyczące dwóch obniżek stóp procentowych w 2025 roku. Dodatkowym źródłem rozczarowania okazał się brak przełomu po rozmowie telefonicznej Xi Jinpinga z Trumpem — Trump jedynie zapowiedział, że rozmowy rozpoczną się w najbliższym czasie. Kluczowym wydarzeniem pozostają nadchodzące dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym USA.
Niepewne tło makroekonomiczne nadal ogranicza apetyt na ryzyko, a słabe dane z gospodarki USA mogą zagrozić cyklowi wzrostowemu obserwowanemu w ostatnich miesiącach.
Według prognoz wzrost liczby miejsc pracy w sektorze pozarolniczym USA prawdopodobnie spowolnił w ubiegłym miesiącu do 125 tys., podczas gdy w kwietniu dane wyraźnie przekroczyły prognozy. Wynik poniżej 100 tys. może ponownie wzbudzić obawy o recesję w USA, natomiast odczyt powyżej oczekiwań może negatywnie wpłynąć na aktywa ryzykowne, ponieważ prawdopodobnie wywrze presję na wzrost rentowności obligacji.
Jeśli chodzi o handel, jak już wcześniej wspominałem, Donald Trump przyznał wczoraj, że relacje z Chinami nieco się pogorszyły, ale zapewnił, że podejmowane są wysiłki na rzecz zawarcia porozumienia.
Trump powiedział, że wkrótce odbędą się dodatkowe rozmowy. Na razie nie jest jasne, czy te deklaracje otworzą drogę do trwałego porozumienia handlowego, a co szczególnie ważne — do przywrócenia dostaw kluczowych minerałów niezbędnych amerykańskim firmom. Tymczasem Departament Skarbu USA nie uznał żadnego kraju za manipulatora walutowego, choć zwrócił uwagę na brak przejrzystości w działaniach Chin.
Na rynku surowców srebro utrzymuje się w pobliżu 13-letniego maksimum, wspierane przez techniczne wybicie.
Jeśli chodzi o sytuację techniczną, S&P500 głównym celem kupujących na dziś jest przebicie najbliższego poziomu oporu 5962 USD. Wsparłoby to dalszy wzrost i utorowałoby drogę do ruchu w kierunku poziomu 5975 USD. Innym kluczowym celem dla byków będzie utrzymanie kontroli nad poziomem 5986 USD, co dodatkowo umocni ich pozycję. Jeśli jednak rynek ruszy w dół z powodu zmniejszonego apetytu na ryzyko, kupujący muszą się uaktywnić w okolicach poziomu 5946 USD, którego przełamanie zepchnie instrument handlowy do 5933 USD, a następnie do 5921 USD.
